Warsaw by night

19:33

Po zdanej sesji, pora na ferie, które zaczęłam lepiej niż sobie wyobrażałam. Nie zdawałam sobie sprawy ,że początek roku okaże się dla mnie tak łaskawy. Dzielę się z Wami moją przygodą od końca,ale mogę wam obiecać ,że kolejny post stanie się punktem wyjścia,a raczej wejścia i dopiero wtedy dowiecie się w jakim celu wybrałam się do Warszawy. Będąc tam trzy dni, nie udało mi się odwiedzić wszystkich miejsc które chciałam, grafik był dość napięty, natomiast spaceru po Krakowskim Przedmieściu nie mogłam sobie odmówić. Mój dzień zaczął się wieczorem, dlatego wszystkie światełka, ozdoby i miejsca stawały się dla mnie jeszcze bardziej ciekawsze.



Nie od dziś wiadomo,że podróżowanie samochodem jest wygodniejsze. Na myśl przychodzi mi Paula Jagodzińska,która wraz z mężem kupiła - jak sama to nazwała -  "auto do tripów". Oby i dla nas znalazło się podobne autko ...w niedalekiej przyszłości :) 


Apartament w środku miasta miał same plusy. Wszędzie blisko,a widok na oświetlone miasto i mosty był przepiękny.


Tak jak już wspomniałam, wieczór był dla mnie łaskawszy. Miałam zamiar odwiedzić kilka polecanych knajpek ,ale na wiadomość o otwarciu Dunkin' Donuts na Świętokrzyskiej nie miałam żadnych wątpliwości gdzie powinnam się wybrać. Atmosfera wokół lokalu (degustacje,muzyka,DJ) sprawiła,że długa kolejka wcale nas nie zniechęciła.






Jako miłośnicy słodyczy, pączek to zdecydowanie za mało. Szybkim krokiem udaliśmy się do Pijalni Czekolady Wedel. Karta menu była tak obszerna,że ciężko było wybrać "tą idealną". Nie miałam wątpliwości co do tego,że każda jest pyszna - moją zdobyczą była mleczna czekolada kokosowa. Mogłabym spędzić tam cały dzień i noc próbując wszystkich!


nasze pączki były najpyszniejsze i... ostatnie, dlatego nie zdążyłam ich sfotografować  

E.Wedel


Nie mogło obejść się bez zakupów. Oblężenie w Złotych Tarasach trwało kilka godzin, natomiast najlepsze perełki znaleźliśmy w Domu Towarowym Wars-Sawa-Junior na ul.Marszałkowskiej. 


Miłego dnia kochani! 







You Might Also Like

7 komentarze

  1. otworzyli DD i już są negatywne opinie :P spoko jest warszawa na 3-4 dni ,ale nie żeby tu mieszkać,mówi Ci to dziewczyna,która po 4 latach się stąd wyprowadza :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie znam tych opinii, natomiast ludzie z natury krytykują. W dniu otwarcia naprawdę nie można było się czego przyczepić, uwierz mi :) Na dobrą dłuższą metę też nie chciałabym tam mieszkać, ale \ 3-4 to dla mnie mało ,tym bardziej że jeden dzień poświęciłam warsztatom. You welcome!

      Usuń
    2. Teraz możesz ty mi pokazać trójmiasto :)

      Usuń

VIEWS